ostatnia modyfikacja 2020-09-30

W górę Osiągnięcia Marsa Galeria Marsa

 

CH.PL  REMUS Fanbi - "MARS"

Rodowód

  MARS ,teraz już jedenastoletni pan ,był bardzo ale to bardzo spokojnym szczeniakiem.
Jako młodzieniaszek nie sprawiał żadnych kłopotów wychowawczych. Nigdy nie próbował nikogo w rodzinie dominować nigdy nic nie zniszczył. Miał i ma wspaniały kontakt z dziećmi.
Psisko wyrosło z niego okazałe/53 cm/,ale jeśli chodzi o masę to rozwijał się bardzo powoli.
Wystawianie nie było celem ,bardziej zależało nam na dobrym jego ułożeniu,  co też się doskonale udało.
MARS zadebiutował na wystawach w klasie szczeniąt ,a zaczęło się na wystawie krajowej w Zabrzu gdzie otrzymał lokatę 1 .Później dwa sukcesy w klasie otwartej gdzie otrzymał w porównaniu R.CACIBa /po I.CH.SMOKU/wł .M. Jurek /co ostatecznie dało mu CACIBa /Magdalena Kozłowska / . Szczęściu nie było końca. Drugi to MWPR w Bytomiu .
Tym razem CACIB i ZW Wystawy/Hans Bierwolf /.

    
Na wystawie w Chorzowie zakończył championat i właściwie poza małymi epizodami (jak chcemy pokazać jak kiedyś wyglądały Amstaffy) karierę wystawową , której nigdy nie lubił .

Ponowiliśmy próbę wystawienia w 2002 roku pod czujnym okiem pani sędziny Vivy Marii Solecky Szpunar i okazało się , że kondycja Marsa nie zmalała i w porównaniu z LITTLE BLUE THORN Toyem (również naszym psem) zwycięzcą większości teraźniejszych wystaw (zapraszamy na jego stronę) wygrał klasę championów a potem został najpiękniejszym psem w rasie i tylko o prymat w rasie przegrał z suką Sasquehanna Husqvarna pani Supronowicz .Mars wystawiony był również na wystawie międzynarodowej w Nitrze uzyskując II miejsce w klasie championów tylko dlatego że temperatura 30 stopni absolutnie mu nie odpowiadała i nie było mowy aby biegał po ringu .

W opisach sędziów :

Duży ,masywny ale o harmonijnej i zwartej budowie , szlachetna , o doskonałym wyrazie głowa , pojemna klatka piersiowa , ruch dynamiczny ze znakomitym balansem .

 
Ze względu na niechęć do wystawiania się, MARSIU nigdy nie był sobą na ringu , zawsze smutny , uparcie dreptał ze zwieszoną głową daleko za mną. No cóż , wystawy to nie jego żywioł, ale jest wspaniałym przyjacielem, obrońcą i termoforem.

Chociaż na dzień dzisiejszy musimy przyznać że za smakołyk wygrywa w weteranach wystawę za wystawą i cieszy się z tego bardzo zjadając przy okazji tony suszonej wątróbki .

Do tej pory MARS kryje , ale tylko suki z naszej hodowli i ma się bardzo dobrze .

Zwieńczeniem kariery wystawowej będzie wystawa Światowa w Poznaniu , która mu się należy .

Oczywiście przechodzi do ścisłego finału i zajmuje IV - lokatowe miejsce .

Teraz tylko bieganie za suczkami i wylegiwanie się godzinami na słońcu jedząc "tony" trawy i uwaga !!!  z daleka od szczeniaków bo gryzą tam gdzie nie trzeba .

Na ringach wystawowych wystąpił 40 razy zdobywając :

8 x CWC  ,  1  x CAC  ,  4 x NPwR  ,  2 x CACIB  ,  1 x BOB  ,  1 x BIS IV Weteran  ,  2 x BIS III Weteran  ,  2 x BIS II Weteran 

2 x BIS I Weteran

przy tabliczce z numerem 1 stanął 27 razy .