W górę

 

Teraz to ja muszę zajmować się wieloma innymi sprawami a świat taki ciekawy , po mamie to mam , że wszystko co się poruszy to mnie interesuje i muszę dotknąć , ruszyć bo może to wyzwanie ?? i mnie by ominęło (co to , to nie !!!) - a potem to zobaczymy jak wystarczy czasu .

 

No cóż , w Krakowie podobałam się bardzo ale moja zdecydowana nadwaga została "odkryta" i sędzina pogroziła mi palcem że taka suka do wygrywania a tak się przejada . Wzięłam sobie to do serca i kuracja trwa , w Krośnie Zwycięstwo Młodzieży , zobaczymy jak będzie dalej . W Sopocie bardzo mi się podobało , mimo złej pogody zgarnęłam Zwycięstwo Młodzieży i nawdychałam się jodu a przy okazji wybaczyłam państwu wcześniejsze niedojedzenie .

Moja trzecia wystawa - Zabrze , ładna pogoda rano chłodno trochę rozgrzewki i trzecie Zwycięstwo Młodzieży czyli jestem

        MŁODZIEŻOWYM CHAMPIONEM POLSKI .

Pojechałam jeszcze do Raciborza ale tylko doskonała nie w guście sędziego wyglądam dla niego zbyt szczenięco , no jasne - bez komentarza .

Nie szkodzi raz jest tak a raz innaczej , teraz "Światówka" i na tym trzeba się skupić .

 

Wielki dzień i ogrom radości , pokonałam wiele światowej jakości suk z różnych stron globu , pokazując swoją klasę , zdobywając uznanie sędziny międzynarodowej pani Małgorzaty Zakrzewskiej , której gust i trafność wyboru jest jak na taką wystawę przystało również na najwyższym poziomie , staję na podium przy drugiej niewdzięcznej a jak zaszczytnej lokacie ustępując jedynie miejsca , co potem stało się faktem zwyciężczyni rasy i grupy w ocenie dwóch następnych sędziów .

                               

Teraz robię sobie przerwę w wystawach i zapraszam chętnych do zaglądania na stronę w razie nowych zdjęć .